Wywiady

Rozmowa z Pasją!

W ostatnich dniach miałam wielką przyjemność rozmawiać z Krzysztofem Jadczykiem, autorem książki Pasja Testowania, której recenzja pojawi się wkrótce na łamach Cherry-IT!

Krzysztof jest ekspertem w dziedzinie testowania oprogramowania z kilkunastoletnim stażem. Brał udział w wielu projektach realizowanych w różnych technologiach, a jako lider budował zespoły testowe oraz rekrutował testerów. Jest Twórcą Bugfree bloga (https://bugfreeblog.com/) .

Na początku rozmowy bardzo chciałabym podziękować za to, że znalazłeś czas na odpowiedzenie na parę pytań. Dzięki temu pomoże to czytelnikom lepiej zrozumieć Twoją książkę.

Skąd pojawił się pomysł na książkę?

K.J.: Zanim rozpocząłem pracę nad książką, opublikowałem wiele materiałów na LinkedIn i to właśnie z tych artykułów powstał pomysł książki. Podczas pracy wzbogaciłem publikacje z LinkedIn o nowe materiały, aby stworzyć jedną spójną całość, która będzie przydatna dla kandydatów na Testerów. 

Panuje mit, że poprzez testy można najłatwiej wejść w świat IT. Pojawiło się wiele firm, które proponują różnej jakości kursy komercyjne. Wiele z nich dużo kosztuje, ale również składa wielkie obietnice (np. wielkie pensje, które raczej nie są dostępne dla Juniorów). Ja prezentuję realistyczne podejście do tych kwestii. W przystępnej cenie starałem się zebrać wszelkie niezbędne informacje, które będą przydatne dla osób przebrażnawiających się. Postawiłem sobie zadanie, aby dać kandydatowi na Testera sporą wiedzę na start.

Przez wiele lat byłem liderem, brałem udział w licznych rekrutacjach, więc bazując na tej wiedzy chciałem stworzyć opracowanie najważniejszych aspektów przygotowania się do zawodu Testera. Chciałbym również rozprawić się z wieloma popularnymi mitami, jak wspomniane wyżej góry złota na start.

 

Kto jest grupą docelową? Dla kogo przeznaczona jest książka?

K.J.: Grupą docelową są osoby, które myślą o rozpoczęciu kariery testach. Z moich obserwacji jest to dosyć duża liczba osób. Niestety liczba mitów narosłych wokół tego zawodu często uniemożliwia im rozpoczęcie pracy.

 

Jakie było kryterium doboru materiału poruszanego w książce? Zakresu, który chciałeś poruszyć? Czy miałeś zaprojektowaną w głowie ścieżkę, którą chciałbyś, aby Juniorzy podążali? Czy oparłeś się o swoje doświadczenia?

K.J.: Opierałem się głównie na rzeczach, z którymi się spotkałem oraz na projektach, w których brałem udział oraz na tym czego sam musiałem się nauczyć.W każdym nowym projekcie uczyłem się kolejnych rzeczy, zdobywałem umiejętności.

To nie jest tak, że od Juniora oczekiwałbym, aby był ekspertem we wszystkich tematach, ale patrząc na ogłoszenia o pracę taki błędny wniosek możemy wysnuć. W swoim doświadczeniu rekruterskim spotkałem się np. z osobami, kandydującymi na testera, które uczą się Javy. To super! Ale gdzie w tym testowanie? Pytanie czy taki kandydat wie na czym testowanie polega? I czy chce to robić?

W drugim wydaniu poszerzyłem treść książki o narzędzia, które warto poznać. Sam niedawno nawiązałem współpracę z nową firmą, która używa nowych dla mnie narzędzi. Kilka z nich jest bardzo popularnych na rynku dlatego postanowiłem rozwinąć ten rozdział. Bonusem jest także bardzo rozbudowana sekcja związana z przygotowaniem CV oraz wzbogaceniem aplikacji o coś co przykuje uwagę rekruterów. Dodałem także plan nauki, który pomoże skupić się na najważniejszych kwestiach.

Chciałbym dodać, że tworząc materiał do książki, analizowałem ogłoszenia o pracę i starałem się znaleźć wspólny mianownik. Niektórych tematów z premedytacją nie rozwijałem (np. SQL), ponieważ ze względu na mnogość tutoriali, nie widziałem sensu w dublowaniu materiałów. Ograniczyłem się do rzeczy opartych na moim doświadczeniu.

 

Czy długo trwał proces tworzenia? Czy spotkałeś się z jakimiś problemami? Wyzwaniami?

K.J.: Zależy jak to policzyć. W dużej mierze opierałem się na artykułach mojego autorstwa, które stworzyłem wcześniej. Właściwie zebranie artykułów i dopisanie brakującej części zajęły mi 3 – 4 miesiące.

Wyzwaniem była grafika, ponieważ nie miałem wcześniej doświadczenia w tym obszarze. Pierwsze wydanie zrobiłem całkowicie sam, poza korektą. Natomiast resztę oraz okładkę wykonałem samodzielnie!

Kolejnym wyzwaniem było znalezienie miejsca, gdzie gotową treść mogłem opublikować oraz wszystkie związane z tym czynności. I to były elementy, które musiałem dodatkowo zgłębić, ale dałem radę!

Spełniłem także marzenie posiadania drukowanej wersji książki, którą mogłem umieścić na półce w mojej biblioteczce. 

 

Skąd wziął się pomysł na tytuł? Samo słowo pasja może kojarzyć się ambiwalentnie. Z jednej strony pasją możemy nazwać hobby, coś co uwielbiamy robić, a z drugiej (w szczególności w naszej kulturze) może kojarzyć się z męką?

K.J.: No własnie, takie komentarze zaczęły się ostatnio pojawiać na Facebooku. I bardzo mnie one zdziwiły, bo ludzie muszą być nieszczęśliwi myśląc tak o swojej pracy i mając takie skojarzenia.

W sumie do końca nie pamiętam, co mnie tknęło do nadania takiego tytułu. Osobiście bardzo lubię testować. Miałem okres w życiu (w trakcie pisania tej książki), kiedy tego testowania  w mojej codziennej pracy było mniej. Zaczęło mi tego mocno brakować i podjąłem decyzję do powrotu do aktywnego testowania. I stąd tytuł, który pokazuje moją pasję do testów!

 

Czy nie obawiałeś się konkurencji w postaci utartych kanonów lektur dla początkujących testerów? Ponieważ są pewne utarte tytuły, które z automatu poleca się Juniorom, nie zastanawiając się nad ich wartością dodaną do nauki?

K.J.: Nie podajesz tytułów, ale wydaje mi się, że dużo książek dla początkujących testerów oparta jest na materiałach ISTQB albo są one rozwinięciem zakresu przerabianego w ramach tego certyfikatu. Nie czytałem ich, ale zapoznałem się ze spisami treści i darmowymi fragmentami i stąd wysnułem ten wniosek. Sam jestem posiadaczem kilku certyfikatów ISTQB i uważam, że nie są one wykorzystywane w codziennej pracy. ISTQB jest dosyć specyficzne, a osoby, które rozpoczną przygodę od tych materiałów, trafiając do środowiska testerskiego mogą być rozczarowane i trochę zagubione, ponieważ maglowane tam pojęcia są sztucznie stworzone i rzadko wykorzystywane. W późniejszym czasie tacy Juniorzy mogą mieć problem z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości projektowej firmy, w której zostaną zatrudnieni. Dlatego nie chciałem tworzyć kolejnej książki w oparciu o ISTQB i staram się mało odnosić do tych definicji. Książkę oparłem na wiedzy praktycznej, którą wykorzystuję w codziennej pracy w projektach nie zaś na definicjach z sylabusa, które są mało praktyczne w efektywnym działaniu. 

A.P.C.: Super! Takie świeże spojrzenie na temat jest bardzo pomocne!

K.J.: Ja nie traktuję tej książki jako jedynej słusznej wiedzy. W rozdziale wstępnym staram się zachęcić, aby zapoznać się z różnymi opiniami i spojrzeniami. W każdej firmie pewne rzeczy, definicje i procesy mogą się różnić. Da to lepszy obraz testowania i do tego staram się wszystkich zachęcić.

Czy planujesz kontynuację książki?

K.J.: Nie, na razie o tym nie myślę. Łapię oddech przed kolejnymi wyzwaniami!

 

Czy masz jakieś dobre rady dla Juniorów? Od siebie, od serca dla testerskiego serca? 🙂 

K.J.: Jeśli coś ma być zawodem to warto mieć z tego “fun”. Stąd też bardzo bym życzył Juniorom, aby uczenie się testowania dawało radość by potem przerodzić się w pasję! Warto nie myśleć, że w przyszłości będę zarabiał milion monet testując, tylko odczuwać z tego przyjemność!

Testowanie to ciągła droga, to co musi pokonać Junior, czego się nauczyć, aby dostać pierwszą pracę, jest niczym w porównaniu z tym, czego tester musi nauczyć się w trakcie kariery zawodowej. Testowanie oprogramowania to ciągła nauka, która nie będzie miała końca, ponieważ ciągle pracować będziemy w nowych projektach, będziemy potrzebować nowych rzeczy i technologii. I przed tym nie ma ucieczki!

A.P.C.: Zgadzam sie z tym, ale dzięki temu ten zawód nigdy nie będzie nudny! Nigdy nie wiemy co nas czeka następnego dnia!

K.J.: Dokładnie! Kolejną radą, którą mogę udzielić to nie zaczynajcie swojej przygody z testowaniem od kursów za kilka tysięcy złotych, jeśli nie macie pewności, że to to co chcecie robić w przyszłości! Pamiętajcie, że oprócz licznych benefitów, z których słynie branża IT, jest też dużo minusów: stres, terminy, a czasami praca w weekendy! Szukajcie źródeł, ćwiczcie w domu! Zapytajcie pracujących testerów, jak wyglądały ich początki. Czerpcie z doświadczeń innych i bawcie się tym!

A.P.C.: Bardzo dziękuję za interesującą rozmowę!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *